sobota, 21 lipca 2012

KAPITEL 14


- A więc Victorio, tak? – zaczął ojczym bliźniaków. Dziewczyna przytaknęła – Czym się  właściwie zajmujesz? Bo sądzę, że w tejże pracy poznałaś Toma, który swoją drogą nie za wiele  nam o Tobie opowiedział…
- Jestem… - brunetka chciała odpowiedzieć lecz przerwał jej ukochany:
- Najlepszą pani fotograf w całych Niemczech jak nie na świecie!
- Tom, nie przesadzaj – spojrzała na niego – Ale zgadza się, jestem fotografem. Pracuję  dla zespołu.
Do salonu weszła matka Toma.
- Może pani pomogę to wszystko poznosić…? – spytała grzecznie Viki
- Jakbyś mogła, byłoby miło i szybko. Dziękuje – odpowiedziała Simone. Dziewczyna wstała i udała się. do kuchni. Tom patrzał jak jego matka i dziewczyna dogadują się- rozmawiają, śmieją.
On sam się uśmiechnął lecz nie odzywał. Cieszył się, że ma dwie ukochane kobiety przy sobie.

‘ Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie

- Ładna ta Victoria – skomentował ojczym tym samym wyrywając Toma z myśli.
- Tak, przy tym jest skromna, grzeczna, poukładana, mądra… Nie wiem czemu jest ze mną – zaśmiał się  Kaulitz – Jesteśmy totalnym przeciwieństwem!
- A przeciwieństwa się przyciągają, pamiętaj. Dbaj o nią, bo widzę, że jest dla ciebie całym światem. Zmieniłeś się , Tom. – Gordon poklepał starszego z bliźniaków po ramieniu.
- Tak, to prawda. Jest dla mnie całym światem i chce by nim została.
- Aż takie plany masz co do niej? – zdziwił się Gordon.
Kto by pomyślał, że dzięki takim zmianom Tom będzie chciał się ustatkować?
- Tak. Jestem zdecydowany. Zrobię to w najbliższym czasie… -  w czasie gdy gitarzysta kończył zdanie, do salonu wróciła jego dziewczyna i matka.
- Kochanie, co chcesz zrobić w najbliższym czasie? – spytała Viki i usiadła do stołu, tuż obok starszego Kaulitza.
- Nic, nic – uśmiechnął się do niej i zaczął nakładać na talerz jedzenie.

*
- Twoja mama jest bardzo miłą kobietą. Świetnie się dzisiaj rozumiałyśmy – zaczęła brunetka tuż po tym jak oboje wsiedli do samochodu.
- Cieszę się bardzo, że masz takie zdanie o mojej mamie.  Jest dla mnie ważna, tak samo jak i ty. Wiedz o tym…
- Dzwoniła do ciebie Claudia…
On tylko kiwnął głową. Dziewczyna wypuściła głośno powietrze. Nagle Tom zjechał na pobocze i zatrzymał auto.
- Viki, wiedz, że naprawdę jesteś dla mnie ważna. Z nią chcę tylko porozmawiać. Nic więcej. – położył dłoń na jej gołym kolanie i patrzał w jej oczy.
- Wierzę ci, Tom – pocałowała go dotykając swoją dłonią  jego brody.-  Jedźmy już. Jestem zmęczona. – poprosiła
On kiwnął głową i ruszył z piskiem opon swoim Audi R8.
Przez dalszą  podróż milczeli.


Kiedy wrócili do domu, dziewczyna zamknęła się  łazience i wzięła długą i odprężającą kąpiel. W głębi duszy nie chciała by spotkanie między Tomem a jego byłą dziewczyną doszło do skutku…


‘ Drogi pamiętniczku!
Ufam Tomowi, ale boję  się… że ona… że oni… Oni się kiedyś kochali…Jeżeli ta jedna jedyna rozmowa ma coś zdziałać to zgadzam się na wszystko! Ale nie chce jej w dalszym życiu.
Pojawiła się nie wiadomo skąd, nie wiadomo dlaczego. Boję się, że chce zniszczyć to co jest między mną a Tomem… a tego już nie zniosę… Nie wiadomo co jej może uderzyć do głowy… Co może zrobić. Boję się



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz