- A więc Victorio, tak? – zaczął
ojczym bliźniaków. Dziewczyna przytaknęła – Czym się właściwie zajmujesz? Bo sądzę, że w tejże
pracy poznałaś Toma, który swoją drogą nie za wiele nam o Tobie opowiedział…
- Jestem… - brunetka chciała
odpowiedzieć lecz przerwał jej ukochany:
- Najlepszą pani fotograf w
całych Niemczech jak nie na świecie!
- Tom, nie przesadzaj – spojrzała
na niego – Ale zgadza się, jestem fotografem. Pracuję dla zespołu.
Do salonu weszła matka Toma.
- Może pani pomogę to wszystko
poznosić…? – spytała grzecznie Viki
- Jakbyś mogła, byłoby miło i
szybko. Dziękuje – odpowiedziała Simone. Dziewczyna wstała i udała się. do
kuchni. Tom patrzał jak jego matka i dziewczyna dogadują się- rozmawiają,
śmieją.
On sam się uśmiechnął lecz nie
odzywał. Cieszył się, że ma dwie ukochane kobiety przy sobie.
‘
Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie
- Ładna ta Victoria – skomentował
ojczym tym samym wyrywając Toma z myśli.
- Tak, przy tym jest skromna,
grzeczna, poukładana, mądra… Nie wiem czemu jest ze mną – zaśmiał się Kaulitz – Jesteśmy totalnym przeciwieństwem!
- A przeciwieństwa się
przyciągają, pamiętaj. Dbaj o nią, bo widzę, że jest dla ciebie całym światem.
Zmieniłeś się , Tom. – Gordon poklepał starszego z bliźniaków po ramieniu.
- Tak, to prawda. Jest dla mnie całym światem i chce by nim
została.
- Aż takie plany masz co do niej?
– zdziwił się Gordon.
Kto by pomyślał, że dzięki takim
zmianom Tom będzie chciał się ustatkować?
- Tak. Jestem zdecydowany. Zrobię
to w najbliższym czasie… - w czasie gdy
gitarzysta kończył zdanie, do salonu wróciła jego dziewczyna i matka.
- Kochanie, co chcesz zrobić w
najbliższym czasie? – spytała Viki i usiadła do stołu, tuż obok starszego
Kaulitza.
- Nic, nic – uśmiechnął się do
niej i zaczął nakładać na talerz jedzenie.
*
- Twoja mama jest bardzo miłą
kobietą. Świetnie się dzisiaj rozumiałyśmy – zaczęła brunetka tuż po tym jak
oboje wsiedli do samochodu.
- Cieszę się bardzo, że masz
takie zdanie o mojej mamie. Jest dla
mnie ważna, tak samo jak i ty. Wiedz o tym…
- Dzwoniła do ciebie Claudia…
On tylko kiwnął głową. Dziewczyna
wypuściła głośno powietrze. Nagle Tom zjechał na pobocze i zatrzymał auto.
- Viki, wiedz, że naprawdę jesteś
dla mnie ważna. Z nią chcę tylko porozmawiać. Nic więcej. – położył dłoń na jej
gołym kolanie i patrzał w jej oczy.
- Wierzę ci, Tom – pocałowała go dotykając swoją dłonią jego brody.-
Jedźmy już. Jestem zmęczona. – poprosiła
On kiwnął głową i ruszył z
piskiem opon swoim Audi R8.
Przez dalszą podróż milczeli.
Kiedy wrócili do domu, dziewczyna
zamknęła się łazience i wzięła długą i
odprężającą kąpiel. W głębi duszy nie chciała by spotkanie między Tomem a jego
byłą dziewczyną doszło do skutku…
‘ Drogi pamiętniczku!
Ufam
Tomowi, ale boję się… że ona… że oni…
Oni się kiedyś kochali…Jeżeli ta jedna jedyna rozmowa ma coś zdziałać to
zgadzam się na wszystko! Ale nie chce jej w dalszym życiu.
Pojawiła
się nie wiadomo skąd, nie wiadomo dlaczego. Boję się, że chce zniszczyć to co
jest między mną a Tomem… a tego już nie zniosę… Nie wiadomo co jej może uderzyć
do głowy… Co może zrobić. Boję się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz